MJP MJP
278
BLOG

Kolejna Bastylia

MJP MJP Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Dzisiaj we Francji obchodzono kolejną rocznicę „zdobycia” Bastylii, starej fortyfikacji zamienionej w więzienie, której broniło 30-40 szwajcarów oraz 80-97 starych żołnierzy (w tym inwalidów). Dowódca Bastylii zgodził się poddać w zamian za nietykalność dla niego i jego ludzi. Kiedy żołnierze wyszli, tłum rozszarpał na strzępy co najmniej połowę żołnierzy wraz z dowódcą. Dzięki „bohaterstwu ludu Paryża” uwolniono czterech fałszerzy, hrabiego oskarżonego o kazirodztwo i dwóch obłąkanych. To „wielkie zwycięstwo”, którego rocznicę co roku uświetnia się wielką paradą wojskową na polach elizejskich, dało początek zbrodniczej rewolucji anty-francuskiej, której „dzieci” (mówiąc w pewnym uproszczeniu) – nacjonalizm, demokracja i komunizm – utopiły ostatnie 200 lat we krwi.

Słowa napisane przez republikańskiego generała Westermanna z pola bitwy pod Savenay do władz w Paryżu: „Obywatele republikanie, Wandea już nie istnieje! Dzięki naszej wolnej szabli umarła wraz ze swoimi kobietami i dziećmi. Skończyłem grzebać całe miasto w lasach i bagnach Savenay. Wykorzystując dane mi uprawnienia, dzieci rozdeptałem końmi i wymordowałem kobiety, aby nie mogły dalej płodzić bandytów. Nie żal mi ani jednego więźnia. Zniszczyłem wszystkich. Litość nie jest rewolucyjną sprawą!”

Noyady polegały na umieszczaniu setek ludności cywilnej (kapłanów, kobiet, dzieci, starców) w barkach na Loarze. Barki były wcześniej celowo przedziurawione, a gdy wypłynęły na środek rzeki wyjmowano z nich tymczasowe zabezpieczenie, tak aby szybko zatonęły z ludźmi na pokładzie.

Wymyślono także tzw. małżeństwa republikańskie, które polegały na związywaniu razem nagich chłopców i dziewcząt i następnie wrzucania ich związanych do Loary, gdzie tonęli.

Ocenia się, że w ciągu półtora roku w Wandei zamordowano ok. 120 tys. osób, a więc 15% całej ludności tego rejonu. Mordowano wszystkich, nawet zwolenników rewolucyjnego rządu.

W refrenie francuskiego hymnu narodowego słyszymy słowa: Marchons, marchons, qu’un sang impur abreuve nos sillons, co w przyblizeniu znaczy: „Naprzód, naprzód, niech krew nieczysta napoi nasze pola.” Co nasuwa skojarzenia z nazistowskim Blut und Boden.

Trzymanie w więzieniu synka Ludwika XVI, tylko dlatego że był synem króla. Po zamordowaniu mu obojga rodziców został oddany na wychowanie (w celi) szewcowi-pijakowi Antoniemu Simonowi, który go maltretował, oraz jego śmierć w niewyjaśnionych okolicznościach.

Paryski motłoch, który zamordował księżniczkę de Lamballe, z obciętej głowy, warg sromowych i wzgórka łonowego wykonał surrealistyczną makabryczną kompozycję, którą osadzono na pice i noszono ulicami Paryża. Zaniesiono to „dzieło” do więzienia gdzie przetrzymywano królową i podniesiono do okna, by mogła zobaczyć swoją przyjaciółkę, a potem kilkakrotnie tłum obszedł więzienie dookoła z tą głową na pice. Dość często wtedy we Francji rewolucyjne tłumy nosiły przed swoim pochodem głowy wbite na piki.

Dobroduszny, nieudolny i głupi król, jakim był Ludwik XVI, nie chciał stosować przemocy przeciwko „swoim dzieciom” jak określał francuzów (kazał poddać się gwardii szwajcarskiej, itd.) przez co pozwolił, żeby te zdegenerowane „dzieci” mogły mordować resztę „jego dzieci” i siebie nawzajem. Wandejczycy, którzy na rewolucyjne okrzyki: „Niech żyje naród” odpowiadali: „Niech żyje król! Precz z narodem!”, to prawdziwi bohaterowie tamtych czasów, ale Republika Francuska wybrała sobie bohaterów na swoją miarę.

MJP
O mnie MJP

Nazywam się Michał Piekut, jestem katolikiem, rygorystą moralnym i uniwersalistą, dodatkowo popieram wolny rynek. Mam też stronę o nazwie Uniwersalizm Indywidualistyczny. https://www.facebook.com https://uniwersalizmindywidualistyczny.wordpress.com/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura